Powrót do cen paliw sprzed pandemii stał się faktem, a tendencja wzrostowa na rynku zostanie utrzymana. Drożeje nie tylko olej napędowy, ale także benzyna i LPG. Jeżeli nie zrobiliśmy zapasów paliwa na wiosenne prace polowe, to raczej na lepszą sytuację w najbliższym czasie nie mamy co liczyć…
Jeśli chodzi o paliwa podstawowe, za olej napędowy zapłacimy średnio 4,92, zaś za benzynę 4,94 zł/l (chociaż na wielu stacjach ceny przekraczają już 5 zł/l). Za auto-gaz przyjdzie zapłacić nam średnio 2,45 zł/l.
Skąd wzrosty cen na stacjach paliw? Według specjalistów serwisu e-petrol.pl wynikają one przede wszystkim z faktu, że na spotkaniu przedstawicieli państw zrzeszonych w OPEC+ utrzymano na kwiecień dotychczasowe limity wydobycia, przede wszystkim ze względu na słaby popyt z powodu pandemii. Ograniczenia utrzymała także Arabia Saudyjska.
Na domiar złego, po ataku na największy terminal naftowy na świecie znajdujący się w Arabii Saudyjskiej, cena za baryłkę ropy brent osiągnęła dzisiaj 71 dolarów.
Prognoza cen paliw na bieżący tydzień to 4,91-5,03 dla oleju napędowego, 4,94-5,06 dla benzyny i 2,45-2,51 dla LPG.