W USA bydło choruje na HPAI – wysoce zjadliwą grypę ptaków. Pierwszy przypadek HPAI u bydła potwierdzono 5 marca w Teksasie w USA. W połowie kwietnia odnotowano już 29 przypadków w stadach bydła mlecznego w ośmiu stanach. Amerykańscy naukowcy próbują zrozumieć, jak to jest możliwe, że na grypę ptaków chorują krowy, i czy należy się bać.
Wirus wysoce zjadliwej grypy ptaków – HPAI – jest przyczyną śmierci milionów sztuk drobiu, i nie ma skutecznego sposobu na to, by go powstrzymać. Tym bardziej niepokojący jest fakt, że w tym roku w Stanach Zjednoczonych wykryto HPAI także u bydła mlecznego, a w dodatku wirus się rozprzestrzenia.
Wirus pochodzi od ptaków wędrownych
Stan badań w tym zakresie przedstawiał podczas niedawnego webinarium zorganizowanego przez Swine Health Information Center i American Association of Swine Veterinarians, główny oficer naukowy National Milk Producers Federation dr Jamie Jonker – informuje The Pig Site.
Wirus grypy ptaków H5N1 HPAI u bydła należy do tego samego kladu, który występuje u ptaków wędrownych. Próbki pobrane od ptaków wędrownych w Teksasie od listopada 2023 r. mają tę samą sekwencję genetyczną. Jest on identyfikowany jako gęś linii euroazjatyckiej. Uważa się więc, że wirus pochodzi od ptaków wędrownych.
Na HPAI chorują krowy w okresie laktacji:
– Obserwujemy to u naszych zwierząt w okresie laktacji. Ale nie obserwujemy tego u naszych cieląt, rosnących jałówek, ciężarnych jałówek ani u krów zasuszonych, które były zasuszone przed zakażeniem w stadzie. Jest to bardzo wyjątkowe, że wydaje się działać w gruczołach mlecznych bardziej jak zapalenie sutka – mówi Jamie Jonker. – Kiedy stado jest zarażone, widzimy około 10 procent bydła w laktacji z objawami klinicznymi. Śmiertelność jest minimalna. Czasami obserwujemy śmiertelność w przypadku infekcji wtórnych.
Wirus może być przenoszony przez człowieka na ptaki
Kolejnym niepokojącym faktem jest ten, że HPAI może być przenoszony z zarażonych stad bydła na ptaki przez człowieka.
– Pomijając zjawisko rozprzestrzeniania się wirusa z ptaków wędrownych na bydło mleczne, od 25 marca potwierdzono obecność wirusa HPAI H5N1 u jednej nioski jaj w północno-zachodnim Teksasie i trzech niosek jaj w Michigan potwierdzono obecność tego samego wirusa HPAI H5N1. Miejsca te znajdują się w pobliżu dotkniętych gospodarstw mlecznych. Dlatego też możliwy jest boczny przepływ z gospodarstw mlecznych do zakładów znoszących jaja, a w celu zrozumienia tej transmisji konieczne są dalsze badania. Na przykład ten ruch może mieć miejsce na odzieży, pojazdach itp. – czytamy w artykule The Pig Site.
Bioasekuracja HPAI w gospodarstwach mlecznych
Departament Rolnictwa USA zaleca producentom wzmocnienie środków bezpieczeństwa biologicznego. Ścieżkami przenoszenia wirusa mogą być: pasza, woda, ściółka, ludzie, pojazdy i sprzęt, gryzonie, ptaki, muchy, dzikie zwierzęta, zwierzęta i produkty zwierzęce.
Ważna jest też ochrona osobista pracowników farmy – ponieważ potwierdzono przypadek zapalenia spojówek w wyniku kontaktu z zarażonym bydłem, zaleca się pracownikom noszenie okularów ochronnych.
źródło: The Pig Site