reklama
Baner zgrabiarki KUHN
reklama
Baner Yara
reklama
Baner Agroecopower
reklama
Baner Basf Osiris desktop
reklama
Baner New Holland

Bobcat pokazuje ładowarkę bez hydrauliki. Co jeszcze ma w planach?

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek produkujących małe maszyny – Bobcat – postanowiła na Baumie nie tylko odsłonić swoje nowości, ale także zdradzić, nad czym obecnie pracuje. Choć oczywiście zaskoczenia nie będzie.

reklama
Baner Osadkowski
reklama
Baner Valtra

Może trochę, ale nie uprzedzajmy faktów. W pierwszej kolejności zapoznajmy się z zawodnikami, którzy już niebawem pojawią się w składzie drużyny Bobcata. Przede wszystkim do gry dołączają odświeżone modele ładowarek o sterowaniu burtowym, czyli ikoniczne maszyny firmy.

Ładowarki burtowe Bobcata w nowym wydaniu

Nowościami są S630 oraz S650 w nowym wydaniu, a więc kołowe ładowarki z segmentu 3-4 ton. Nowością jest również koparko-ładowarka B730 M, która póki co będzie samotnie reprezentowała firmę w tym segmencie. Natomiast w przypadku koparek z przedziału 1-2 tony, nastąpiło prawdziwe rozerwanie worka, bowiem od modelu E16 po E20z, wymienione zostały wszystkie maszyny, czyli 4 sztuki nie licząc elektrycznej E19e. Oprócz tego Bobcat pokazał kilka ciekawych maszyn koncepcyjnych, a smaczku dodał fakt iż nie było to wydmuszki prężące się w światłach reflektorów – w końcu stoisko było na zewnątrz, a poza tym maszyny efektownie uczestniczyły w pokazach na ringu.

reklama
Baner
reklama
Baner Kioti

Bobcat RogueX i RogueX2

 Gdy jakaś firma stwierdza, że podczas tworzenia swojej maszyny przyświecała im myśl, aby stworzyć coś nowego, zwykle nie stoją za tym fakty, a bardziej ładne marketingowe frazesy. Bobcatowi trudno odmówić czegoś takiego, w końcu ładowarki burtowe to ich dziecko i maszyna niepodobna do żadnej innej. Naturalnie nie dziś, gdy ogrom firm również ma takie maszyny w swojej ofercie. Stąd nie dziwi fakt, że w kontekście maszyn koncepcyjnych RogueX oraz RogueX2, właśnie takie hasło ma je promować. Czym są te maszyny? W dużym uproszczeniu to zrobotyzowane ładowarki burtowe z napędem w pełni elektrycznym – przez co należy rozumieć, że zostały całkowicie pozbawione medium innego niż elektryczność.

reklama
Baner Bayer maj-2025-Rhapsody
reklama
baner MChale
Rogue X, czyli elektryczny robot od Bobcata, fot. GS
Rogue X, czyli elektryczny robot od Bobcata, fot. GS

Dokładnie tak; ani w kołowym RogueX2 ani gąsienicowym RogueX nie znajdziemy grama hydrauliki. Wszystkie siłowniki zostały zastąpione elektrycznymi napędami liniowymi, a fotel operatora komputerem. Brzmi i wygląda futurystycznie i raczej nieprędko zobaczymy te maszyny w takim wydaniu. Warto przypomnieć sobie tutaj poprzednią edycję Baumy, na której podobne rozwiązanie, choć niepozbawione operatora, zaprezentowała firma Komatsu. Rewolucyjny, w pełni elektryczny napęd ładowarki, miał zmienić oblicze branży, tyle że na Baumie 2025 okazało się, że zmieniony to został koncept i elektryczna ładowarka WA80E musiała przeprosić się z klasyczną hydrauliką. Bobcat jednak nie mówi nie i podbija stawkę.

reklama
Baner SumiAgro

Ładowarki burtowe Bobcat T7X i S7X – już wkrótce

Czy jednak to co nie udało się japońskiemu gigantowi ma niebawem udać się Bobcatowi? Wszystko na to wskazuje, bo oto maszyny T7X i S7X mają już niebawem zostać włączone do regularnej oferty firmy. Czym są te dwie ładowarki? Po pierwsze klasycznymi burtkówkami z kabiną; model T7X – z trójkątną gąsienicą, zaś S7X – wariantem kołowym, zgodnie z nomenklaturą firmy. Sercem obydwu maszyn jest 62 kWh bateria litowo-jonowa, a zatem są to ładowarki elektryczne. Zaś w stosunku do modeli konwencjonalnych, ilość płynów znajdujących się w trzewiach obydwu maszyn została zredukowana o 96%, co czyli je w pełni elektrycznymi.

T7X czyli pierwsza na świecie w pełni elektryczna ładowarka, fot. GS
T7X czyli pierwsza na świecie w pełni elektryczna ładowarka, fot. GS

Firma postawiła na silniki elektryczne wszędzie, zaś do podnoszenia osprzętu dodatkowo na przekładnie śrubowo-kulkowe. Szaleństwo? Bobcat twierdzi, że wcale nie. Taki układ ma jedną ważną cechę – eliminację przekładni elektryczno-hydraulicznej, na której cierpiała sprawność maszyny. Tyle w teorii, w praktyce ładowarki mają zapewnić do 8 godzin normalnej pracy, prostszą budowę, drastycznie mniejsze koszty utrzymania oraz oczywiście uśmiechy na twarzach wszystkich ekologów i unijnych urzędników.

Nowości w ładowarkach S630 i S650

Naturalnie nie samym prądem Bobcat żyje, choć ten temat był absolutnym hitem i numerem jeden jeżeli chodzi ogólnie o tegoroczne tagki w Monachium. Prawie każda firma chciała pokazać, że ma coś elektrycznego i że nad czymś elektrycznym właśnie pracuje. Spalinowych premier było niewiele i ograniczały się głównie do tych maszyn, których nie spodziewamy się prędko zobaczyć w wariancie alternatywnym, a przynajmniej nie na dużą skalę. Dlatego też Bobcat postanowił odświeżyć klasyczne ładowarki, które przecież stanowią o sile marki. Nowy model S630 i większy S650 otrzymały zmodernizowaną kabinę oraz wysięgnik.

Odświeżona ładowarka S650 firmy Bobcat na stoisku w Monachium, fot. GS
Odświeżona ładowarka S650 firmy Bobcat na stoisku w Monachium, fot. GS

Maszynę cechuje teraz jeszcze lepsze ukrycie komponentów układy hydraulicznego przed uszkodzeniami, bardziej ergonomiczne i również lepiej chronione przyłącze zewnętrznych obwodów hydrauliki oraz, rzecz jasna, poprawa parametrów pracy – niższe spalanie i wzrost wydajności. Kabina w wariancie z pełnym przeszkleniem jest nadciśnieniowa. Obydwa modele napędza silnik o mocy 55,3 kW Stage V, S630 waży 3553 kg i może podnieść maksymalnie 2023 kg natomiast S650 waży 3778 kg i może podnieść 2455 kg.

Nadchodzące nowości firmy, to będzie gorąca jesień, fot. mat. prasowe
Nadchodzące nowości firmy, to będzie gorąca jesień, fot. mat. prasowe

Bobcat pod nowym przywództwem (jako członek grupy Doosan) ma dość ambitne plany, bowiem firma chce w niedalekiej przyszłości znacznie powiększyć gamę oferowanych maszyn, a także wejść do wyższej ligi tonażowej, zarówno w segmencie ładowarek przegubowych jak i koparek. Już teraz wiadomo, że czekają nas premiery takich maszyn jak L205-L285 a więc ładowarek znacznie powyżej 10 ton czy koparek E220 i E245 czyli ponad 20 t. Szykuje się zatem rok pełen premier dla Bobcata.

reklama
baner MChale
reklama
baner SDF
reklama
Baner Agrosimex

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Przeczytaj także

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)
INNE ARTYKUŁY AUTORA




NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
reklama
×Baner corner Chwastox