Do 719 wzrosła liczba żyjących w Bieszczadach żubrów. Wykazała to przeprowadzona na zlecenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie inwentaryzacja.
Obecnie, jak informuje RDPL Krosno, stada bytują na terenie nadleśnictw Baligród, Cisna, Komańcza, Lesko, Lutowiska i Stuposiany, a pojedyncze osobniki bywają obserwowane na pogórzu w zasięgu nadleśnictw Bircza, Brzozów i Krasiczyn.
– Wyniki tej inwentaryzacji są dokładne, ponieważ prowadzona jest w jednym wybranym dniu w marcu we wszystkich jednostkach, łącznie z gruntami prywatnymi. Zatem nie zachodzi obawa podwójnego odnotowania tych samych osobników. Natomiast monitoring zdrowotny stad prowadzimy przez cały rok – zaznacza Marek Marecki, dyrektor RDLP.
Warto dodać, że już od kilku lat naukowcy zajmujący się tym gatunkiem wyrażają zaniepokojenie przegęszczeniem populacji, skutkującym m.in. zwiększeniem szkód w uprawach rolnych i leśnych, ale przede wszystkim powodującym wzrost zagrożenia epidemiologicznego związanego z gruźlicą czy telazjozą.
Od ubiegłego roku wydane zostały decyzje Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o odstrzale sanitarnym do kilkudziesięciu osobników, odnaleziono też resztki kilkunastu żubrów, w tym zabitego przez niedźwiedzia. Wciąż mimo to rośnie kwota wypłacanych rolnikom odszkodowań, natomiast zniszczenia w uprawach leśnych miejscami zagrażają trwałości drzewostanów.
Paweł Palica
foto: Katarzyna Borek/RSPL Krosno