Jak podaje Bloomberg, od 1 lutego Litwa ma wypowiedzieć umowę pomiędzy Kolejami Litewskimi a Belaruskali OAO, co w praktyce będzie oznaczało utratę przez Białoruś najważniejszego szlaku eksportowego dla wydobywanego tam potażu.
Przyczyną są nałożone przez USA sankcje, związane ze sfałszowanymi wyborami prezydenckimi. Niestety, rykoszetem dostaną także importerzy potażu; port w litewskiej Kłajpedzie obsługiwał do tej pory 12 mln ton białoruskiego potażu rocznie. Co ciekawe, sankcje w bardzo ograniczonym stopniu dotkną USA, bowiem Stany Zjednoczone importują zaledwie 6 proc. potażu z Białorusi.
I tak decyzje litewskiego rządu zostały wprowadzone dość późno, bowiem sankcje weszły w życie już 8 grudnia zeszłego roku. Mimo to litewskie linie kolejowe nadal transportowały potaż do portu.
– Białoruś „bardzo potrzebuje klientów” na swój potaż po tym, jak w grudniu wygasła umowa na dostawy z Chinami. Chiny są największym światowym nabywcą, który jest w stanie finansować handel z firmą objętą sankcjami przez Stany Zjednoczone. Oznacza to, że Pekin ma lepszą pozycję negocjacyjną i jest w stanie wykorzystać kontrakt z Białorusią poniżej ceny rynkowej w Azji Południowo-Wschodniej – stwierdził analityk Bloomberga Alexis Maxwell.
a co to potażu ?????
Potaż to nazwa minerału zawierającego potas. Jest on substratem do produkcji nawozu potasowego.