Ostatnio w mediach społecznościowych dość mocno zawrzało. Pojawiła się informacja, że nowsze ciągniki Belarus zostały zarejestrowane z naruszeniem prawa, a sprawa oparła się o sąd. Czy właścicieli czeka przymusowe wywłaszczenie i złomowanie maszyn?
Sprawa legalnego wprowadzenia do obrotu ciągników ciągników marki Belarus powraca od kilku lat. Problem polega na tym, że według prokuratury, urzędowa decyzja o ich zarejestrowaniu jest niezgodna z prawem.
Decyzje o przyznaniu “blach” i papierów podejmowane przez urzędy komunikacji podległe starostom miały zostać podjęte niezgodnie z przepisami, bo ciągniki nie posiadały europejskiej homologacji wymaganej przy wprowadzeniu nowego pojazdu do obrotu na terenie Unii Europejskiej. Nie posiadały, choć były nowe, a choć były nowe, to były jednak używane. I czego nie rozumiesz?
Nowe i używane jednocześnie
Przed zniknięciem marki Belarus z polskiego rynku produkowane w Mińsku ciągniki schodziły dosłownie jak ciepłe bułeczki. Rocznie nowych nabywców znajdowało prawie 1000 ciągników, co windowało białoruską markę na szczyty rankingów sprzedaży nowych ciągników. Ponieważ jednak sprzedawane były jako używane, to nie były brane pod uwagę w zakresie ciągników po raz pierwszy rejestrowanych.
Działo się tak dlatego, że sprowadzane do Polski ciągniki były w znakomitej większości już zarejestrowane na Białorusi, czyli poza obszarem UE, i takie trafiały do polskich dealerów.
Tu ważna dygresja. Prokuratorskie wątpliwości co do legalności wprowadzenia do obrotu ciągników marki Belarus dotyczą maszyn sprowadzonych właśnie z Białorusi. Jeszcze kilka lat temu do polskich dealerów trafiały ciągniki zarejestrowane wcześniej na Litwie i Rumunii, które to państwa wówczas, negocjując wcześniej okres przejściowy, mogły legalnie je do siebie sprowadzać i wprowadzać je tym samym na rynek swój oraz w ten sposób do Polski.
Czy rolnicy mają się czego bać?
Na konkretną decyzję sądu na prokuratorskie zarzuty jeszcze pewnie trochę poczekamy, ale już dziś taki stan rzeczy niepokoi rolników – posiadaczy nowych Belarusów. Czy w razie decyzji sądu o nieważności rejestracji właściciele będą zmuszeni “zdelegalizować” ciągnik bez prawa użytkowania go na drogach publicznych?
Może sąd zastosuje bardziej drastyczną i zgodna z polskim prawem opcję i nakaże takie ciągniki, jako “nielegalne” zezłomować jak to się dzieje w przypadku samochodów?
Co w takim przypadku zrobią rolnicy – właściciele “feralnych” Belarusów?
Dobrze ze jest nas dużo wsiądziemy do ciągników i pojedziemy na Warszawę. Niech dają nam odszkodowania za ich zdaniem rejestrację niezgodna z prawem. !!
Problem taki, że ciągniki rolnicze Belarus nie spełniają wymogów emisji spalin. Posiadają układ zasilania sterowany mechanicznie i nie posiadają żadnych katalizatorów ani filtrów PDF. A w związku z tym nie powinny przechodzić badań technicznych. Jednak jacyś diagności wydali pozytywne wyniki badań i pojazdy te na tej podstawie dopuszczono do ruchu. Więc winnych, oprócz urzędów które rejestrowały takie pojazdy bez europejskiej homologacji, należy szukać też i na stacjach kontroli pojazdów.
W Niemczech, Włoszech, Francji też rolnicy kupowali dlaczego tylko w Polsce takie rzeczy się dzieją.
Zrozumiałbym jakby były kradzione, a tutaj podatek zapłacony, zarejestrowany, ubezpieczony każdy kasę przytulił
Nikomu nic się nie podoba ale nikt nie zwraca uwagi na to, że nowy ciągnik z Białorusi kosztuje 120 tyś zł a z zachodu o tej samej mocy 250 tyś zł albo i więcej. Niestety nie każdego stać na taki wydatek i to była jedyna możliwość kupna nowego traktora może i jedynego w swoim życiu bez wiązania z bankiem. Ale chyba rządzącym to przeszkadza i dlatego kombinują żeby zniewolić jak najwięcej osób
Święta racja, ale dodam, że od lat nie mamy już rządzących, lecz marionetki zachodu, które mają zmusić nas do kupowania tego drogiego dziwactwa z zachodu, żeby się im zwróciło inwestowanie w solidarność i przewrót polityczny w polsce
A co gdy używam ciągnik na terenie gospodarstwa i nie muszę wjeżdżać na drogi publiczne, przecież nie muszę go rejestrować.
Skoro tak, to proponuję dla sprawiedliwości wywłaszczyć polskich urzędników (wraz z rządem i prezydentem) z niemieckich samochodów, będzie to bardzo patriotyczne
Znasz powiedzenie z Fredem? To właśnie teraz przyszła kolej na nich. Świadomie oszukiwali kupując i rejestrując te ciągniki, więc poniosą za to karę. Na nakazie złomowania nie musi się skończyć. Mogą nawet pójść siedzieć za oszustwo. Niemcy, urzędnicy, ani nikt inny tu nie ponosi żadnej winy, winni są tylko osoby ściągające ciągniki rolnicy. To oni popełnili przestępstwo.
Przeciez te ciagniki kupilismy od polskich sprzedawcow za zlotowki to jaka nasza w tym wina????
Nie każdy rolnik w Polsce ma 100ha na żuławach i rodzinę w agencji, żeby załatwić sobie z dotacjami drogi zachodni traktor, niektórzy potrzebują taniej i prostej maszyny do pracy, a takim ciągnikiem jest właśnie belarus i jest to wybitnie bezczelne ze strony upasionych, bogatych polityków, że mają tę grupę rolników w d***e. Skoro kupowanie tanich wschodnich maszyn jest niewłaściwe niech te niedojdy wykupią ursusa i wypuszczą nam tanie nowe ciągniki, wtedy nikt nie pomyśli nawet o zagranicznych
Wszystkie przepisy tworzą ludzie aby skomplikować innym życie. Za chwilę powstanie firma która będzie skupowała stare Belarusy które są zarejestrowane w latach 80 i 90 będzie je restaurowała i modernizowała na nowych oryginalnych częściach🤣🤣🤣. Wtedy wszystko będzie zgodne z nutą prawa.🫣
Kilkanascie tysiecy rolnikow bedzie z reka wiemy gdzie. Co na to premier i swita. A tak mialo byc dobrze.
Kto im kazał kupić ciągnik bez pozwolenia na legalne użytkowanie.Wiedzialy grały co brały
Prawo nie dziala w stecz
O czym ty bredzisz? Według tego, co napisałeś, żadnego przestępcy nie można by ukarać, bo przecież prawo nie działa w stecz.
Skoro urzędy zarejestrowały to odczepcie się od właścicieli. Głupie straszenie, bo sprzęt spoza UE, rozumiem, że wszystko zachodnie mimo różnych wpadek to jest ok ?
Skoro urzędy rejestrowały te ciągniki to to niech urzędy za to zapłacą.
O mało co nie kupiłem , ale nie mogłam na dotację. Musiałem kupić inny moim zdaniem gorszy w stosunku do ceny ciągnik. A co do trucia, to po polskich drogach jeździ tyle zachodniego złomu .
To co państwo polskie pobrało cło, podatki, opłaty za restracje, przechodziły przeglądy a teraz chcą złomować dziesięć tysiecy ciągników?
Dlaczego jaki właściciel bellarusa mam być. Poszkodowany.. kto mu zwróci straty związane … Poza tym ja kupiłem nowy używany ciągnik w dobrej wierze więc dlaczego mam być poszkodowany… Został zarejestrowany i koniec. Ktoś kto się pod to podłożył niech odpowiada a nie ten co wydał na sprzęt ciężko zarobione pieniądze..
Jasne. Każdy wielce poszkodowany, a jak kupował to śmiechy i chichy, jaki to szczwany i prawo obchodzi. Każdy kto kupował Bellarusa bardzo dobrze wiedział, o co chodzi i co robi. Ale nie bój się, oprócz nakazy złomowania, jeszcze możesz mieć sprawę karną i pójść siedzieć.
Przestań szerzyć bzdury ! Po pierwsze, to na te ciągniki banki dawały jeszcze do niedawna leasingi, po drugie, to jaki szczwany i niby z czym ?! Ciągniki były kupowane u legalnych dealerów. Każdy kupuje taki na jakiego jest stać. Jesteś bogaty, to idź do sklepu i kup np. JD.
Siedzieć ktoś pójdzie…. Dobre
Belarusy chcecie złomować które palą 5l a co Nh czy JD wprowadzi co palą 15l i gdzie tu eko a gdzie naprawy gaskom to dać temat to dopiero bęnda gegały
Jeżeli każą zezłomować to będzie tak że resztki starego ciągnika będą złomowane z nowymi papierami. a nowe ciągniki będą jeździć na starych papierach ,wcześniej zarejestrowanych w latach poprzednich.
W Polsce często nie jest po równo.
Moim zdaniem ktoś kto sprowadzał te traktory powinien mieć zajęty majątek i z tego majątku zwrócone powinny być pieniądze kupującym którzy zakupili towar niezgodny z umową.
Osoby które miały wpisane że kupują używany nowy traktor niestety musiały wiedzieć co robią że jest to rodzaj przekrętu i powinny mieć zwróconą wartość traktora w dniu dzisiejszym.
Firmy, które sprzedawały legalne traktory poniosły koszty, podobnie jak użytkownicy tych traktorów gdzie w tym samym czasie belarusy szły karmiąc gospodarkę obcego, moim zdaniem wrogiego Państwa za cenę trucia i tak nie jestem ekoświrem ale inżynierem i rozpoznaję różnice między emisją dyskusyjnej sadzy czy tlenku węgla a benzopirenami czy NOx’ami które są trujące i nikt z środowiska naukowego tego nie podważa.
Spółka z Sokółki sprowadzajaca Belarusy juz sie zwinela i żadnych odszkodowań nie bedzie.
Coś tu chyba jest nie spójne ze śmiesznym prawem UE
bo skoro te prawo miało by obowiązywać w całej Uni to trzeba te ciagniki złomować także z Węgier,Litwy,Łotwy gdzie jest ich bardzo dużo. Jak to bywa ostatnio najłatwiej omamić jest Polaka w imię “prawa” UE.
Samochody z USA sprowadzane do Polski w ilości około 40 tyś. ROCZNIE RÓWNIEŻ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Samochody z USA sprowadzane do Polski w ilości około 40 tyś. ROCZNIE RÓWNIEŻ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Belarusy juz dawno powinny pojsc na zlom. Wszyscy placimy za to ze mamy DPFy i ADBLUE wiec po rowno.
A ja ma belarusa z DPF i Adblue i co w tym przypadku koleszko ?
Dlatego tak chętnie były kupowane przez polskich myślących rolników, bo nie mają DPF, ADBLUE, zaworu EGR, silnika Perkinsa, rotacyjnej pompy paliwa, której regeneracja kosztuje kilkanaście tysięcy zł. Po prostu ma robić ciężką robotę w polu. W gospodarstwach gdzie głównym traktorem był wcześniej Ursus C-360 to szczyt marzeń(napęd 4×4, wspomaganie kierownicy, przedni napęd włączany elektro-hydraulicznie, ogrzewana kabina, duży udźwig podnośnika, uciąg). Na złom to sprzedaj swój zachodni wynalazek. Ja swojego Belarusa nie oddam, bo na niego zapracowałem.
O jakie równości mówisz,bo w rolnictwie nie ma żadnej,szczególnie to dotyczy dotacji na maszyny.
Nikt Ci nie kazał kupować zachodnich maszyn, chciałeś szpanu to se teraz za niego płać i płacz, a ja będę dalej pracować ciągnikami bez DPF i ADBLUE i nikt mi nic nie zrobi