Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bada relacje punktów skupu z rolnikami i największymi podmiotami na rynku przetwórstwa owoców. Sprawdza, czy ceny i warunki oferowane przez punkty skupu są realizacją polityki handlowej przetwórców, z którymi współpracują, czy też wynikają z sytuacji rynkowej, współpracy z tymi samymi odbiorcami i naśladownictwa cenowego.
– Badamy, z pomocą Inspekcji Handlowej, zależności pomiędzy niskimi stawkami w skupach a wysoką ostateczną ceną, jaką płaci konsument w sklepie, czy na bazarze. Chcemy ustalić, na którym etapie sprzedaży dochodzi do podniesienia ceny – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Dostępne są już pierwsze wyniki badania cen owoców w sklepach. Od 18 do 30 lipca Inspekcja Handlowa przebadała prawie 1600 placówek, sprawdzając ceny owoców. Były to: maliny, porzeczki czerwone i czarne, jabłka, borówki.
Z danych uzyskanych przez UOKiK wynika, że średnie ceny wiśni najwyższe były w pomorskim – 6,44 zł (przy czym najwyższa cena to 9,09 zł), a najniższe w lubelskim – 3,80 zł (przy czym najniższa w tym województwie to 3,11 zł). Średnie ceny jabłek wahające się między 3,68 a 3,87 zł za kilogram utrzymują się w województwach: warmińsko-mazurskim, mazowieckim, łódzkim i wielkopolskim. Najdroższe jabłka są w pomorskim i opolskim – 4,61 zł to średnia cena za kilogram. Z analiz UOKiK wynika, że najwyższe ceny owoców są na zachodzie kraju, a najniższe – na wschodzie.
UOKiK przeanalizował dostępne dane i przygotował mapy oraz zestawienia producentów, punktów skupu, a także kluczowych przetwórców działających na rynku rolnym. Z analiz wynika, że jednym z rynków wrażliwych w tym roku będzie produkcja jabłek. Okres wzmożonego skupu przypada od sierpnia do listopada. Wstępna projekcja plonów zakłada, że zbiory w tym roku będą zdecydowanie wyższe niż w ubiegłym. Produkcja owoców w Polsce w latach 2011-2016 wzrosła o 36 proc. – do 4,6 mln ton, głównie w wyniku zwiększenia produkcji jabłek. Charakterystyczny jest dla rynku podział ze względu na kierunek rozdysponowania produkcji: na jabłka delikatesowe – przeznaczone do bezpośredniego spożycia i przemysłowe, gdzie trafia ok. 60 proc. wolumenu zbiorów.
UOKiK będzie na bieżąco kontrolował przedsiębiorców działających na poszczególnych ogniwach łańcucha dostaw i analizował umowy kontraktacyjne.
– Badane będzie również funkcjonowanie rynku pod kątem ewentualnych naruszeń ustawy o przewadze kontraktowej m.in. w zakresie problemu opóźnień w regulacji zobowiązań. W przypadku ewentualnych nieprawidłowości będą wszczynane postępowania – informuje Biuro Prasowe UOKiK.
Źródło: UOKiK