W związku z wytycznymi ONZ dotyczącymi walki z głodem w Afryce, m.in. Francja, Belgia i Portugalia chcą osłabienia sankcji na nawozy z Białorusi, a na to nie zgadzają się Polska i Litwa.
Jak informuje portal rmf24.pl Portugalia przekonuje, że trzeba zrobić wyjątek i zapewnić tranzyt nawozów do krajów Afryki zagrożonych głodem. Portugalczycy opowiadają się za derogacją, którą zaproponowała Komisja Europejska.
Z kolei dyplomaci z Polski i Litwy uważają, że takie stanowisko oznacza w rzeczywistości wykreślenie z listy sankcyjnej konkretnych oligarchów zajmujących się handlem nawozami. To oznacza, że zamrożone konta konkretnych firm czy osób zostaną odblokowane.
Polscy i litewscy dyplomaci sugerują, że walka z głodem w Afryce to tylko pretekst, by osłabić sankcje. Za Portugalią stoją też Belgia, Francja, Hiszpania i Holandia, które chciały takiego poluzowania sankcji, już przy uchwalaniu 9. pakietu wobec Rosji.
Z powodu nacisków tej grupy, dziewiąty pakiet unijnych sankcji zawierał derogację zezwalającą pod pewnymi warunkami na odmrożenie aktywów rosyjskich firm, by umożliwić dostawy rosyjskich nawozów i pszenicy do Afryki.
W przypadku Białorusi może być podobnie. Najbardziej takiemu rozwiązaniu sprzeciwia się Litwa, gdzie problem tranzytu sankcjonowanych produktów stał się ważny w polityce wewnętrznej kraju.
Białoruś jest po Kanadzie drugim co do wielkości światowym eksporterem potażu.
Głupota polityczna w naszych rządzących nie ma poprostu granic Zamiast zabiegać o nasze głosy sprowadzać nawozy ile się da i szukać rynku zbytu na produkty mleczne .których cena leci na łeb na szyję Robią robotę dla innych partii bo my rolnicy nie chcemy w życ w biedzie a na stare lata w nędzy przy głodowych emeryturach Na pewno głosu nie oddamy na tych co mają nas tam gdzie słońce nie dochodzi Proponują kredyty na przeżycie To jest chory pomysł jak cały ten pis
gópcze pojscany , za gruszki matke sprzedasz
Łukaszenka proponował tranzyt ukraińskiego zboża do portu na Litwę w zamian za zniesienie embarga na nawozy.Takie rozwiązanie byłoby korzystne dla Polski podwójnie,ale nasi mądrale więdzą przecież lepiej jak załatwić polskiego rolnika-podziękujemy im za to przy urnie wyborczej.
Polacy jak zwykle wyrywni przecież te nawozy z Białorusi u nas są tylko docierają droższe bo poprzez inne kraje.Powinniśmy właśnie o taką zgodę sami wnioskować,a nie stroszyć pióra.
Sól potasowa pomimo sankcji i tak jest sprowadzana do Polski tylko okrężną drogą, więc Białoruś i tak sprzedaje nawóz. Za to polski rolnik płaci dużo drożej. Koszty politycznej głupoty ponosi rolnik bo politycy za nic nie odpowiadają i marnują nasze pieniądze bo wyższe koszty produkcji to niższe zyski.
Po co pisać jak gorzką prawdę o tych niby sankcjach usuwacie a wszyscy wiemy że na ukraińskich polach pracują niemieckie traktory i ruskie Pszenicę wykupili własnie od nich Nawozy są potrzebne bo nie stać nas płacic po 2800.Rząd niech szuka rynku zbytu na mleko i inne produkty rolnicze bo ostatnia gałąz upada Martwcie się o swoich rolników bo te sancjie to własnie na nas są nałożone bo prawdziwi oligarchowie to handlują jak handlowali
Wykupili od ruskich i niemieckich oligarchów pszenicę z Ukrainy pod pretekstem że to ukraińska Niby do Afryki a została u nas.. Na Ukrainie to pracują niemieckie traktory Nawozy są nam potrzebne bo czeka nas głód !!!Nie stać nas na nawozy po2.800 Nasz rząd nie dba o swoich rolników i zastawia się jakimiś pseudo sankcjami a Te sankcje to mają gdzieś bo pod innym nazwiskiem i marką handlują i śmieją się prosto w nos. Polskie rolnictwo i transport ma sankcje a nie ruscy oligarchowie Przez to mało od nas kupują towarów za granicą bo handlują z ruskimi U nas martwią się o to co nie brak Niech zaczną wreszcie szukać rynków zbytu na mleko i inne produkty bo ostatnia gałąż rolnictwa zostanie zniszczona
A pszenica z Ua miała też iść do Afryki a zostaje u nas to czemu nawozy tak nie mogą iść niby do Afryki.
Potaż ,podaż i potas ważne rzeczy !
Właśnie dyplomaci. Oni wiedzą co jest najlepsze dla Polaków. Bieda i głód!