Jak podaje portal mercopress.com, argentyńskie zakłady mięsne zainwestują 187 mln dolarów w próbę zwiększenia eksportu z tego kraju o 33 proc. w ciągu trzech lat do 1,2 mln ton rocznie.
Argentyna jest głównym światowym eksporterem wołowiny, a Chiny głównym odbiorcą. Gubernator prowincji Buenos Aires, w której znajduje się wiele krajowych zakładów mięsnych, Axel Kicillof, powiedział, że ekspansja produkcji ma służyć głównie rynkowi chińskiemu, na który w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 roku trafiło 73% argentyńskiego eksportu mięsa.
– Ten projekt obejmuje zakłady, które obsługują różne etapy, które są potrzebne eksporterom mięsa, aby zmaksymalizować swój potencjał i zwiększyć produkcję – powiedział, cytowany przez mercopress.com, Mario Ravettino, prezes grupy eksporterów mięsa ABC.
Plan inwestycyjny już się rozpoczął; będzie realizowany w 2021 roku przez 11 firm z sektora.
Nie są to najlepsze wieści, także dla hodowców w naszym kraju, gdzie, mówiąc eufemistycznie, ceny żywca wołowego nie zachwycają, a przecież lwia część naszej wołowiny jest eksportowana.