Ursus, jako marka, mógłby do dziś istnieć i produkować ciągniki – twierdzi w wywiadzie radiowym były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski i wspomina także wątek importu białoruskich ciągników do Polski.
– Mieliśmy jedną z najlepszych fabryk traktorów w Europie, która spokojnie mogłaby przetrwać, gdyby do tych ciągników dodać trochę dizajnu, trochę elektroniki i poprawić je w kierunku ergonomii. Wtedy to byłby najważniejszy ciągnik na europejskim rynku – powiedział Ardanowski w wywiadzie dla radia Wnet – A wiem co mówię, bo ja z takich ciągników korzystałem.
I dodaje: Ursusa zniszczono w latach 90., kiedy to wchodziliśmy Unii Europejskiej, zniszczono żeby nie było konkurencji wobec firm zachodnich. Potem kiedy była jeszcze próba uratowania marki Ursus. To już trochę było już inna historia, ale próbowano. Ta firma mogła mogła sobie radzić, chciała produkować niewielkie ciągniki. Na świecie jest zapotrzebowanie na taki sprzęt np. w Afryce.

Ursus został dobity i może ktoś to w końcu wyjaśni – mówi Ardanowski
– Ursus został dobity importem ciągników z Białorusi, na który ktoś wyraził zgodę. Wszystkie sznurki raczej wskazują na to, że to służby specjalne raczej palce maczały. Te ciągniki zostały w dużej ilości do Polski. Rolnicy je kupili, wykańczając w ten sposób również Ursusa – twierdzi były minister rolnictwa i dodaje:
(białoruskie ciągniki) były sprowadzone w 2016 roku i nie miały odpowiedniej homologacji Unii Europejskiej i teraz jest dramat, ponieważ parę tysięcy ciągników każe się rolnikom wycofać z użytku.
Czy ktoś poniósł za to odpowiedzialność? Niszcząc Ursusa jednocześnie nabijając kabzę firmom, które w powiązaniu ze służbami białoruskimi te ciągniki sprowadzały. Ktoś może kiedyś to wyjaśni? – powiedział w wywiadzie radiowym Jan Krzysztof Ardanowski.
A jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Bylo tak że szło bardzo dobrze z Afryką
Jednocześnie podjeto pracę nad autobusem i to nie podobało msie moznowladcom z USA
Po prostu natychmiastowa likwidacja żeby ktoś nie mial wątpliwości ze rynkowa konkurencja dobiła. . To konkurencja zrobila przez drzwi ministerstwa poprzez odcięcie kredytów .
Teraz im się o bialorusach przypomniało a wcale nie widzą tego że Ursus praktycznie od lat 60 tych był prowadzony tak że to szok jak długo wytrzymał, polityka, związki zawodowe, durne decyzje, produkcja 4 kompletnie różnych ciągników w jednym momencie, to wszystko miało wpływ ma to jak skończył ursus
Może i służb ale nie polskich, bo polskie służby nie mogą wpędzać w kanał polskich obywateli. Pan Ardanowski zdaje się jest członkiem Stowarzyszenia Polska-Białoruś to może ma wiedzę o działalności służb białoruskich? Rządził i był już dawno powiadamiany o działalności Belarusa w Polsce więc mógł zaradzić by dzisiaj rolnicy nie mieli problemów. Teraz będzie rżnął głupa, że to nie On rządził tylko jacyś oni?
Zdaje sie Ardanowski był członkiem partii rządzącej w 2016 a przez pewnie czas nawet członkiem rządu. Największe bagno z Belarusami to właśnie ten okres. Wcześniej lat 90 to pamiętam że od pracowników Ursusa można było wszystkie części kupić, w tym czasie były największe protesty pracowników, czyli chyba walczyli by jeszcze więcej kraść.
Ardanowski,ursusa jak i caly przemysl wykonczyli solidurnie ,na zlecenie swoich mocodawcow,ktorzy ich oplacali,w tym procederze bral tez udzial nasz ,,swiety,,ktory kase przytulal i za kase skore diablu by oddal