Prawidłowe zaopatrzenie roślin w składniki pokarmowe zależy zarówno od ich zawartości w glebie, jak też wzajemnego stosunku. W przypadku dużych dysproporcji dochodzi do wzajemnych, na ogół niekorzystnych zależności pomiędzy nimi o charakterze antagonistycznym lub synergistycznym.
Zjawiska te wywierają niekiedy duży wpływ na pobieranie składników, a w konsekwencji na plony i jakość roślin uprawnych. Antagonizm, częściej spotykany w praktyce, wyraża się w unieruchamianiu i utrudnianiu pobierania jednego składnika przez inny, podczas gdy synergizm zwiększa możliwość ich pobierania i w efekcie większą przyswajalność i zawartość w roślinie. Wyróżnia się antagonizm dwu- lub jednostronny, a przy tym silny lub słaby. Poniżej typowe przykłady wzajemnej zależności antagonistycznej i synergistycznej pomiędzy składnikami:
Obydwa zjawiska są dość skomplikowane i nie w pełni wyjaśnione, gdyż w glebie i roślinie zachodzi cały szereg wzajemnie powiązanych ze sobą procesów fizyko-chemicznych i biologicznych. Komplikują się one dodatkowo w warunkach zmiennego przebiegu pogody, odczynu gleby, zawartości w niej substancji organicznej oraz udziału kompleksu sorpcyjnego. Przy niskich temperaturach (poniżej 12 st. C) utrudnione jest pobieranie z gleby fosforu i magnezu. Z reguły składniki pobierane są gorzej z gleb przesuszonych, zwłaszcza fosfor i potas. Stąd nawozy zawierające te składniki powinny być wnoszone głębiej (na 8-15 cm), a nawet (w przypadku roślin głębiej korzeniących się) w 15-20 cm warstwę gleby. Chodzi o to by je umieścić w zasięgu systemu korzeniowego roślin, a zwłaszcza strefy włośnikowej korzeni, gdzie znajdują się też większe zasoby wody, ułatwiające ich pobieranie.
W decydującym stopniu na przyswajalność składników wpływa odczyn gleby. W warunkach kwaśnego odczynu na ogół dobrze pobierane są mikroelementy (wyjątkiem jest molibden) oraz saletrzana forma azotu. Niemniej w glebach bardzo kwaśnych (pH poniżej 5), również niektóre mikroelementy (bor, miedź, cynk), przechodzą w formy trudniej dostępne dla roślin. Przy spadku pH gleby poniżej 5,5 gorzej pobierana jest też amonowa forma azotu, a także pozostałe makroelementy. Z kolei w glebach alkalicznych (pH powyżej 7,2), głównie mikroelementy stają się mniej dostępne dla roślin, z wyjątkiem molibdenu. Poza tym wysokie pH gleby i związana z tym wysoka zawartość wapnia, zmniejsza przyswajalność magnezu. Z kolei fosfor, zarówno w glebach zasadowych, jak też (w większym stopniu) kwaśnych przechodzi w formy trudno dostępne dla roślin.
Przy stosowaniu w wieloleciu wysokich dawek nawozów azotowych dochodzi do stopniowego spadku pH gleby, gdyż większość z nich działa zakwaszająco, w największym stopniu: siarczan amonu i mocznik, w średnim saletra amonowa, w niewielkim saletrzak i salmag, zaś alkalizująco na glebę oddziałują rzadko stosowane w uprawie polowej saletry: wapniowa, magnezowa, sodowa i potasowa.
Niedobór magnezu występuje zazwyczaj w lekkich i kwaśnych glebach, ale także w zasadowych, z wysoką koncentracją wapnia i potasu (silny antagonizm). W glebach kwaśnych zachodzi ponadto wyraźny antagonizm pomiędzy jonami wodoru i magnezu, wodoru i potasu, niekiedy także glinu. Magnez i potas są wówczas słabiej sorbowane, a nawet usuwane z kompleksu sorpcyjnego, co powoduje ich wymywanie z roztworu glebowego. Niekorzystnym następstwem zakwaszenia gleb jest też wzrost rozpuszczalności i przyswajalności metali ciężkich, w tym manganu i żelaza, ale także bardzo groźnych dla ludzi i zwierząt: kadmu i ołowiu.