W drugiej połowie stycznia przez Polskę przeszła fala mrozów szumnie zwana „Bestią ze wschodu”. Temperatury osiągały wartości nawet -25 stopni Celsjusza na południu Polski. Czy był to jednak problem dla naszych plantacji?
Odpowiedź brzmi nie! Rośliny znajdujące się na polu po bardzo ciepłym listopadzie i pierwszej połowie grudnia, rozpoczęły bardzo efektywnie proces hartowania. Udało się go ukończyć przed nadejściem tych ekstremalnie niskich temperatur, miało to miejsce dzięki odpowiednim warunkom na przełomie roku. Ponadto dodatkową ochroną dla naszych plantacji była dość gruba warstwa śniegu na prawie całej szerokości Polski.
Kolejne mrozy w lutym przy tym poziomie zahartowania nie powinny być groźne dla roślin. Oczywiście wszystko będzie zależało od poziomu zakrycia przez śnieg węzła krzewienia. Jest to najbardziej wrażliwa część rośliny, dlatego tak nam zależy aby ta część rośliny była odpowiednio chroniona przed mrozem i wiatrem. Ten drugi czynnik w dużej mierze potęguje działanie niskiej temperatury. Najniebezpieczniejsza dla upraw w tym stanie może być kilkudniowa odwilż ze średnimi temperaturami dobowymi powyżej 5°C. Takie warunki powodują pobudzenie roślin do wegetacji i ich rozhartowanie.
Czy możemy stwierdzić jaki jest stan roślin? W tym momencie nie możemy jednoznacznie stwierdzić jaka jest ich kondycja. Będzie to najszybciej możliwe po ich wykopaniu jak przyjdą dni z plusowymi temperaturami. Przy zmarzniętej ziemi jest to niewykonalne. Należy jednak po ociepleniu bacznie obserwować plantację i jej kolor gdyż intensywna zieleń powie nam o braku uszkodzeń mrozowych.
Należy wspomnieć również o fakcie, że zboża ozime pod wpływem niskich temperatur przeszły już wernalizacje. Jest to niezmiernie ważne, gdyż jest to proces biochemiczny umożlwiający zakwitanie roślin a więc możliwość wytworzenia nasion. Długość tego okresu jest uzależniona od zimotrwałości poszczególnych gatunków. Najkrótszy czas wernalizacji będzie wymagać odpowiednio jęczmień ozimy< pszenica ozima< pszenżyto ozime< żyto ozime.
Producenci powinni się przygotować na jak najszybsze podanie azotu w formie azotanowej (NO-3) i amonowej (NH+4) na plantacjach nierozkrzewionych. Oczywiście będzie to możliwe najwcześniej od 1.03. Zgodnie z zasadami Kodeksu Dobrej Praktyki Rolniczej czyli nie podajemy nawozu na glebach zamarzniętych, zalanych wodą i pokrytych śniegiem.
Tomasz Szymański