Dzisiaj rano rozpoczęły się zapowiadane przez Agrounię protesty rolników. Zablokowali oni jezdnie w kilkunastu miejscach w Polsce, w tym m.in. w Nowym Mieście nad Wartą, gdzie pojawił się Michał Kołodziejczak i wzywał po raz kolejny do rozmów premiera Mateusza Morawieckiego.
– Dzisiaj Agrounia strajkuje w Polsce w kilkunastu miejscach. […] Polskie rolnictwo zostało zaorane. To rolnik do tej pory orał, a teraz politycy Prawa i Sprawiedliwości zaorali całą wieś […]. Dzisiaj jesteśmy tutaj w zastępstwie polityków. Politycy dzisiaj powinni tutaj być i powinni za nas walczyć. […] Politykom PiS nie wierzymy, nie ufamy. Weźcie się do roboty i zróbcie coś dla nas, bo gospodarstwa w Polsce upadają […]. Chcemy rozmawiać z premierem o bardzo trudnej sytuacji na polskiej wsi, bo nie tylko polskie rolnictwo upada, ale upada cała wieś – mówił rano Kołodziejczak.
Czytaj także: Jutro i pojutrze protesty na drogach w całym kraju. Gdzie będą strajkować rolnicy?
– Nie mamy zaufania do rządu, nie mamy zaufania do opozycji. Dzisiaj zostaliśmy tylko my. Została tylko siła ludzi, siła naszych argumentów siłowych, które będą na drodze. I będziemy tutaj stali czy to się komuś podoba, czy to się komuś nie podoba […]. Mamy przygotowanych 21 punktów do rozmów z premierem. Niech się odważy i niech usiądzie z nami do rozmów – dodawał.