Ok. godz. 9 rozpoczęła się zapowiadana przez Agrounię blokada należącego do Spółki Orlen zakładu Anwil we Włocławku. Ma ona związek z gwałtownym wzrostem cen nawozów w ostatnim czasie.
– Prawo i Sprawiedliwość nie jest reprezentantem polskiej wsi. Jarosław Kaczyński to nie jest człowiek, który reprezentuje interes polskich rolników […]. Dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość nie ingerując w spółki skarbu państwa, a to oni rządzą, pokazuje, że polską wieś można okradać. Nawozy azotowe w ciągu ostatniego miesiąca zdrożały 5-krotnie. To jest skandal, to jest zabijanie polskiego rolnictwa – mówił podczas konferencji Michał Kołodziejczak.
– Ta symboliczna blokada ma pokazać, że rolnicy nie są bierni i że nie będą bezwładnie przyglądać się temu, co Prawo i Sprawiedliwość robi. Skandaliczne ceny, które są narzucane przez spółki skarbu państwa pokazują, że nasze państwo nie funkcjonuje – stwierdził.
– Nigdy nie myślałem, że jako przyjaciel Andrzeja Leppera, ten, który ponad dekadę temu urealniał hasło “chłopi razem”, że przyjdzie mi stanąć przed obliczem kolejnej fali ogromnego niezadowolenia na wsi, której musimy sprostać […]. Brak szacunku do rolników wynika z tego, że z jedyną grupą związkowców rząd nie rozmawia – mówił z kolei Władysław Serafin.