Działacze Agrounii skuli dziś łańcuchami wejście do gmachu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Jesteśmy pod Ministerstwem Rolnictwa. Zamykamy tą instytucję, która nie działa – możemy usłyszeć podczas relacji z wydarzenia opublikowanej przez Agrounię na Facebooku.
Przed budynkiem Ministerstwa odpalono również race, podpalono słomę i wylano gnojówkę.
– Nie ma przyzwolenia na to, aby ministerstwo, które nie działało mogło sobie tak dzisiaj tutaj być otwarte […]. Ministerstwo Rolnictwa nie działa, nie pracuje, nie robi nic dobrego. Założyliśmy kłódkę na drzwi, gruby łańcuch. Stamtąd się dzisiaj nie wyjdzie, tam się dzisiaj nie wejdzie – mówił Michał Kołodziejczak.
Już po kilku minutach od rozpoczęcia nagrania na miejscu pojawiły się służby, w tym Straż Pożarna i Policja. Następnie Kołodziejczak zaprosił ministra Grzegorza Pudę do rozmowy.
– Mamy prosty postulat. Chcemy dzisiaj rozmawiać z tymi, którzy decydują. Minister rolnictwa, premier – oni decydują. Chcemy powiedzieć: rolnictwo w Polsce upada […]. Zamknęliśmy grubym łańcuchem ministerstwo rolnictwa, bo ono jest zamknięte na polskich rolników – dodał Kołodziejczak.