Alternatywą dla produkcji mleka jest chów bydła mięsnego, szczególnie w gospodarstwach dysponujących znaczącym areałem użytków zielonych i ziemi słabo wykorzystywanej, czasami leżącej odłogiem.
Podstawą sukcesu w opasie bydła jest sposób żywienia oraz racjonalne wykorzystanie paszy. Sądzi się, że koszty skarmianej paszy mogą przekraczać nawet 70% wszystkich ponoszonych nakładów. Z tych względów, produkcję wołowiny warto promować w regionach kraju dysponujących dużymi areałami trwałych użytków zielonych (łąki, pastwiska). Zakładając, że żywienie pastwiskowe jest najtańsze, bydło mięsne całodobowo powinno przebywać na pastwiskach od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Jedynie przez 3-4 miesiące zimowe powinno być żywione kiszonką lub sianokiszonką. Ta ostatnia winna być sporządzana z runi pastwiskowej na wiosnę, kiedy na pastwisku jest jej nadmiar. Część więc niespasionych kwater warto kosić, a z zielonki sporządzać sianokiszonkę lub kiszonkę. To one będą stanowić paszę objętościową w okresie zimowym dla opasanego bydła.
Ważny jest też odpowiedni dobór rodziców cielęcia. W celu wykorzystania do maksimum zjawiska heterozji krowa matka powinna być mieszańcem dwurasowym, zaś ojciec reprezentować trzecią rasę. Najlepiej jeśli kojarzy się krowy mleczne (phf, ncb, nczb) lub mięsno mleczne (ncb, nczb, pc, simental) z buhajem ras mięsnych (aberdeen angus, hereford i inne rasy wcześnie dojrzewające). Uzyskane z takich kojarzeń buhajki powinny być przeznaczane na opas i ubój, zaś potomstwo żeńskie winno stanowić stado wyjściowe krów mamek do produkcji cieląt w całości przeznaczanych na opas (do produkcji wołowiny kulinarnej). Krowy mamki, w rejonach górskich i podgórskich naszego kraju oraz na Pomorzu należy kryć simentalami, zaś w rejonach nizinnych, gdzie przeważają lepsze gleby należy korzystać z buhajów ras ojcowskich: limousine, piemontese, charolaise. W takich przypadkach można liczyć na wystąpienie do 25% efektu heterozji.
Ważny jest też rozród zwierząt; należy tak sterować wycieleniami krów mamek, by przypadały na marzec-kwiecień. Potem, krowy wraz potomstwem można utrzymywać na pastwisku. W pierwszym roku wypasu, na krowę mamkę wraz z cielęciem przewiduje się 0,5-1 ha pastwiska. W drugim zaś na krowę wraz z rocznym opasem przeznacza się 0,8-1,6 ha, w zależności od wydajności pastwiska. W okresie wypasu od kwietnia do lipca, w przypadku jego ekstensywnej formy, można ograniczyć lub wręcz eliminować stosowanie pasz treściwych. Mając jednak na uwadze produkcję wołowiny najwyższej jakości, w systemie opasu należy stosować taki poziom żywienia, który umożliwi uzyskiwanie dziennych przyrostów masy ciała rzędu 700-800 g u jałówek i ok. 900-1000 g u buhajków. Opas należy prowadzić do osiągnięcia końcowej masy ciała 500 kg u jałowic i minimum 600 kg u buhajków. Takie końcowe masy ciała gwarantują wyprodukowanie żywca wołowego o wysokiej jakości i właściwym stopniu dojrzałości rzeźnej, co przekłada się na cechy sensoryczne mięsa.
W warunkach klimatycznych naszego kraju, bydło mięsne na pastwiskach nie wymaga budynków chroniących je przed zimnem. Przez okres zimy zwierzęta mogą być utrzymywane w tanich, prostych i funkcjonalnie urządzonych budynkach. Najlepiej w systemie wolnostanowiskowym, na głębokiej ściółce. Do tego celu warto wykorzystywać stodoły, wiaty, magazyny lub inne wyeksploatowane zabudowania. Wystarczy zapewnić miejsca zacienione oraz chroniące przed wiatrem.
Gospodarstwa zasobne w odpowiedni areał łąk i pastwisk powinny tworzyć stada mięsne w oparciu o krowy mleczne wybrakowane z hodowli. Można je utrzymywać na pastwiskach wraz z buhajami ras mięsnych (1 buhaj na 25 krów). Pastwiska powinny być ogrodzone i podzielone na kwatery, z doprowadzoną wodą i urządzonymi wodopojami.
Opłacalnie wołowinę można produkować również w specjalistycznych fermach krów mlecznych, jako kierunek uzupełniający. Krowy, które nie kwalifikują się do produkcji cieląt remontowych, powinny być inseminowane (kryte) nasieniem buhajów mięsnych, najlepiej simentalerem. Urodzone buhajki przeznacza się na opas, a jałówki odchowuje i wykorzystuje jako tzw. razówki, kryjąc je najlepiej aberdeen angusem. Po odchowaniu cielęcia, takie krowy przeznacza się też na rzeź, po uprzednim dotuczeniu.
Produkcja wołowiny ma charakter kapitało-oszczędny oraz praco-oszczędny. Jest jednak wybitnie ziemio-chłonna. W warunkach naszego kraju, przy wzrastającej z roku na rok powierzchni nieużytków, ugorów oraz odłogów, jest realną szansą na ich zagospodarowanie.
prof. dr hab. inż. Tadeusz Barowicz
Instytut Zootechniki-PIB w Krakowie