Przytaczamy sześć podstawowych błędów w nawożeniu siarką. Skutki niedoboru, jak i nadmiaru siarki – oba przypadki są niekorzystne dla gleby i roślin.
Błędy w nawożeniu siarką
- Przy zaniechaniu nawożenia tym składnikiem i niedoborze siarki (S) w glebie, pobrany prze rośliny azot nie zostanie w pełni wykorzystany (nawet do 50 proc.), co skutkuje niższymi i gorszymi jakościowo plonami. Siarka „współpracuje” bowiem z azotem w tworzeniu plonu i biologicznym wykorzystaniu tego składnika.
- Niedobór siarki skutkuje tworzeniem niepełnowartościowych białek, a także wzrostem pobranych i nieprzetworzonych w roślinie azotanów. Dzięki siarce sprawniej przebiega też tworzenie niektórych witamin (głównie B1 i H) oraz ligniny, która wzmacnia tkankę mechaniczną roślin, przeciwdziałając wyleganiu.
- Przy niedoborze siarki w roślinach, są one bardziej podatne na patogeny chorób grzybowych, zwłaszcza mączniaka właściwego. Szczególnie korzystnie w ograniczaniu chorób oddziałuje dokarmianie dolistne nawozami z większą koncentracją siarki (ponad 20 proc. SO3 ).
- Przy planowaniu dawek siarki pod poszczególne uprawy, należy mieć na uwadze, że rośliny wykazują skłonność do luksusowego pobierania tego składnika z gleby, czyli ponad potrzeby pokarmowe. Dlatego siarka nie powinna być stosowana w nadmiarze, gdyż może niekorzystnie oddziaływać na rośliny, ale też glebę, powodując jej zakwaszenie.
- Konsekwencją nadmiaru siarki w glebie i jej zakwaszenia jest rozmywanie gruzełków glebowych, w wyniku czego staje się zlewna i wykazuje skłonność do zaskorupiania. Poza tym nadmiar siarki oddziałuje antagonistycznie w stosunku do anionu molibdenowego, który również odpowiada za przemiany związków azotowych w roślinach, czyli podobnie jak siarka.
- Nadmiar siarki powoduje gromadzenie w nasionach rzepaku szkodliwych dla zwierząt glukozynolanów, które po ekstrakcji oleju z nasion pozostają w śrucie poekstrakcyjnej, wykorzystywanej do celów pastewnych.
Źródło siarki
Siarka (S) jako składnik pokarmowy roślin pobierana jest głównie przez system korzeniowy z gleby w postaci anionu siarczanowego – SO4. W tej formie jest też pobierana przez liście w wyniku dokarmiania dolistnego, poza tym może być pobierana z atmosfery w postaci gazowej – SO2, czyli dwutlenku siarki. Przy jej deficycie w glebie, w ten sposób rośliny pokrywają znaczne ilości potrzeb pokarmowych, oczywiście jeśli występuje w powietrzu w większych ilościach.
Siarka w glebie pochodzi głównie z nawozów mineralnych oraz w wyniku mineralizacji związków organicznych, w tym nawozów naturalnych i resztek pożniwnych. Z kolei w atmosferze z zanieczyszczeń, głównie w wyniku spalania zasiarczonego węgla. Z uwagi na coraz mniejszą emisję siarki przez przemysł, zaczyna jej brakować w glebach i roślinach, stąd celowe jest dodatkowe wnoszenie tego składnika w nawozach mineralnych, naturalnych i organicznych.
Nawożenie siarką
Asortyment nawozów siarkowych jest dość duży. Należy jednak przestrzec przed zbyt dużymi dawkami siarki, gdyż jej nadmiar negatywnie oddziałuje na glebę i rośliny. Wynika to też z faktu, iż rośliny wykazują skłonność do luksusowego pobierania tego składnika z gleby, czyli ponad potrzeby pokarmowe. Dlatego siarka nie powinna być stosowana w nadmiarze, gdyż niekorzystnie oddziałuje na rośliny, ale też glebę powodując jej zakwaszenie.
Dawka siarki pod siarkolubny rzepak i inne rośliny z rodziny kapustowatych i amarylkowatych (por, cebula, czosnek) nie powinna przekraczać 50-70 kg/ha S, czyli 125-175 kg/ha SO3 (w zależności od wysokości plonów i zasobności gleby). Z tej ilości pod rzepak: 25 proc. jesienią oraz 75 proc. wiosną. Pod pszenicę ozimą dawka S nie powinna przekraczać 30 kg/ha, czyli 75 kg SO3/ha, z czego do 20 proc. jesienią.