Ustawa o odnawialnych źródłach energii uchwalona przez Sejm 16 stycznia, dzięki tzw. poprawce prosumenckiej, daje rolnikom szanse na produkowanie własnej energii elektrycznej w opłacalny sposób.
Czy senatorzy potwierdzą wolę większości posłów, dowiemy się już w najbliższych dniach, po spotkaniach komisji i głosowaniach w Senacie. Poprawka zgłoszona w Sejmie przez posła PSL, Artura Bramorę, rewolucjonizuje rynek energetyki obywatelskiej. Jeżeli pozostanie w ustawie, to po jej wejściu w życie każdy obywatel będzie miał możliwość sprzedawania odprowadzanej do sieci nadwyżki energii po stałej, korzystnej cenie, w ramach tak zwanej taryfy gwarantowanej.
Możliwość produkcji energii w gospodarstwach rolnych istniała już wcześniej. Niestety odsprzedawanie energii elektrycznej do sieci było utrudnione z powodu nadmiaru obowiązków administracyjnych oraz zbyt niskiej stawki płaconej przez operatora za wyprodukowany prąd. Nowy zapis w ustawie określa wysokość stabilnych stawek, jakie otrzymywać będziemy za energię wyprodukowaną w najmniejszych urządzeniach OZE, na takim poziomie, by skrócić czas zwrotu inwestycji w te urządzenia i ułatwić branie kredytów. Tym samym, produkcja energii w gospodarstwach domowych stanie się wreszcie opłacalna.
Co ważne, zwłaszcza w rejonach rolniczych, w których infrastruktura sieci energetycznej wciąż pozostawia wiele do życzenia, większa łatwość inwestowania w małe instalacje produkujące energię elektryczną pozwoli znacznie szerszej grupie rolników na częściowe uniezależnienie się od wyłączeń prądu.
Poprawka wprowadza obowiązek zakupu energii od wytwórcy energii z nowobudowanej mikroinstalacji o mocy do 3 kW wykorzystującej odnawialne źródła energii po stałej cenie obowiązującej przez 15 lat. Taryfa gwarantowana dla małych hydroelektrowni, wiatraków i instalacji fotowoltaicznych wyniesie w tym przypadku 0,75 zł za 1 kWh. Rozwiązanie będzie obowiązywało do momentu, gdy łączna moc oddawanych do użytku źródeł nie przekroczy 300 MW lub do zmiany ceny zakupu rozporządzeniem ministra właściwego do spraw gospodarki.
Dla urządzeń o większej mocy – od 3 kW do 10 kW – stałe ceny za energię będą nieco niższe i zależne od rodzaju mikroinstalacji:
- biogaz rolniczy – 0, 70 zł za 1 kWh.;
- biogaz pozyskany z surowców pochodzących ze składowisk odpadów – 0,55 zł za 1 kWh;
- biogaz pozyskany z surowców pochodzących z oczyszczalni ścieków – 0,45 zł za 1 kWh;
- hydroenergia – 0,65 zł za 1 kWh;
- energia wiatru na lądzie – 0,65 zł za 1 kWh;
- energia promieniowania słonecznego – 0,65 zł za 1 kWh.
Wsparcie dla tego przedziału mocy ma obowiązywać do momentu, gdy łączna moc oddawanych do użytku źródeł nie przekroczy 500 MW lub do zmiany ceny zakupu rozporządzeniem ministra.
Zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego z Instytutu Energetyki Odnawialnej, takie stawki pozwolą wreszcie na rozwój zaniedbywanej dotychczas przez rządzących energetyki obywatelskiej. Skorzystają na tym także mieszkańcy terenów wiejskich. W Niemczech, dzięki systemowi stałych taryf, istnieje już ponad 2 mln prosumentów. W Polsce dzięki poprawce prosumenckiej do 2020 roku może powstać około 250 tys. mikroinstalacji.
Piotr Siergiej